Quantcast
Channel: Marketing internetowy » saas
Viewing all articles
Browse latest Browse all 2

Sklep, wybór oprogramowania – licencja, dedykowane, czy dzierżawa

0
0

Pytanie na temat wyboru platformy sklepowej to chyba jeden z najgorętszych tematów na forach związanych z handlem internetowym. Najczęstsze dylematy osób, które zamierzają otworzyć sklep internetowy lub przenieść istniejący sklep na nową platformę dotyczą takich kwestii jak:

  • czy wybrać system open source czy płatny,
  • jeśli system płatny to zakup licencji czy system dedykowany,
  • jeśli system „pudełkowy” to zakup licencji czy dzierżawę systemu.

Mam to szczęście, iż nasza firma dostarcza rozwiązania w 3 z 4 wymienionych modelach, tj.: udostępniamy system w modelu SaaS, sprzedajemy licencję systemu oraz tworzymy systemy dedykowane. Nie wdrażamy systemów open source – cóż, ideałów nie ma :) Dlaczego to podkreślam? Przedstawiając zalety i wady poszczególnych rozwiązań nie będę się więc kierował czynnikami finansowymi i promował model oferowany przez naszą firmę (ponieważ każdy z nich jest mi równie bliski).

OpenSource

Na temat kosztów, problemów i zalet open source pisałem w tym wpisie http://plutecki.net/2011/07/open-source-niejest-za-darmo/. W skrócie – wdrażając system open source:

  • nie płaci się za licencje czy dzierżawę,
  • trzeba liczyć się z kosztem wdrożenia,
  • należy znaleźć doświadczoną firmę lub osobę, która zna dany system,
  • należy liczyć się z kosztem rozwoju i aktualizacji,
  • należy liczyć się z brakiem gwarancji i supportu lub oszacować koszt takich usług (społeczność open source nie supportuje  za darmo biznesu).

Więcej na temat open source pisać nie będę, gdyż nie świadczymy takich usług i nie chciałbym być posądzony o stronniczość. Mogę tylko powiedzieć dlaczego zdecydowaliśmy się stworzyć własną platformę a nie wdrażać OS. Z mojej perspektywy ciężko jest zbudować biznes w oparciu o świadczenie usług wdrażania oprogramowania open source, pobierać opłaty za support, rozwój, itp. Jednocześnie jako firma mielibyśmy niewielki wpływ na rozwój takiej platformy. Jest jednak kilka przykładów firm, które w oparciu o taki model biznes stworzyły – np. Divante świetnie prosperuje wdrażając system Magento oraz PrestaShop. Inna sprawa, iż koszt wdrożenia przez nich sklepu internetowego jest często znacznie większy niż w oparciu o platformę komercyjną. Nie pobierają jednak opłaty za soft lecz know-how, usługi, dodatkowe moduły czy support.

System dedykowany

Często spotykam się z takimi opiniami, iż tylko system dedykowany może sprostać oczekiwaniom poważnego sprzedawcy internetowego. Pytanie kto jest tym poważnym sprzedawcą internetowym? :) Wydaje mi się, iż określając potrzebę posiadania sklepu dedykowanego należy stworzyć listę wymagań i kluczowych czynników (funkcji). Może się okazać, iż dedykowanych modułów jest niewiele lub wprost nie ma w ogóle. Czytam często zapytania od dużych firm, które pragną stworzyć sklep internetowy i jedyną dedykowaną funkcjonalnością jest integracja z ich ERP. Obsługa zamówień, logistyka, polityka cenowa jest kształtowana przez potężny system IT. Funkcje sklepu? Koszyk, strona głowna, lista produktów, wyszukiwarka itp. standard! Czy to jest lista wymagań na system dedykowany? Nie! Z drugiej strony mamy natomiast sporą liczbę biznesów – często typowo internetowych – które posiadają ściśle określone wymagania co do systemu e-commerce. Wymagania te rzadko będzie w stanie spełnić system pudełkowy. Najczęściej dotyczą:

  • unikalnego sposobu zamawiania, konfiguracji produktu,
  • niestandardowych, bardzo skomplikowanych cenników,
  • złożonego procesu logistycznego,
  • skomplikowanej organizacji pracy po stronie obsługi i zarządzania sklepem.

Warto więc przestać traktować system dedykowany jak powód do lansu czy samochód klasy premium i przed wyborem rozwiązania stworzyć dokładną listę potrzeb. Jeszcze jedna dość istotna uwaga – często system dedykowany tworzony jest na bazie systemu open source, czy też elementów wykorzystywanych w poprzednich projektach. To nie jest tak, iż otrzymujemy niespójny zlepek różnych systemów. Warto po prostu podchodzić zdroworozsądkowo do kwestii tego czy nasz system jest rzeczywiście dedykowany :)

Zakup licencji

W ostatnim czasie mieliśmy do czynienia z kampanią jednego z dostawców systemów e-commerce, który mocno promuje zakup własnego systemu ponad dzierżawę oprogramowania. Kampania całkiem ładnie wykonana, pomysłowa jednak odwoływała się bezpośrednio do jednego z dostawców SaaS, poprzez postać głównego bohatera o imieniu Paweł (nie uważam aby był to zbieg okoliczności, iż bohater kreskówki otrzymuje identyczne imię jak prezes spółki giełdowej, będącej dostawcą systemów e-commerce w SaaS). Osobiście uważam to za kiepski pomysł, obniżający trochę poziom dyskusji…

Wracając do meritum. Co nam daje zakup licencji? Otóż dostajemy system na własność wraz z gwarancją (najczęściej na 2 lata) oraz supportem (najczęściej znacznie krótszym lub od razu płatnym). Ponadto możemy stworzyć listę wymagań i zgłosić się do dostawcy oprogramowania aby ją wykonał. Pokutuje także przekonanie iż tylko system na licencji umożliwia indywidualizację wyglądu sklepu. Totalna nieprawda – dotyczy tylko prostych systemów dla początkujących użytkowników!

Teoretycznie kupując licencje możemy stworzyć dowolne wymagania i oczekiwać od twórcy oprogramowania realizacji tych funkcji. W praktyce często tak jednak nie jest. Oprogramowanie pudełkowe sprzedawane na licencji nie różni się zbytnio od oprogramowania pudełkowego sprzedawanego w modelu dzierżawy:

  • modyfikacje systemu na licencji wymagają tyle samo pracy co SaaS,
  • zarówno systemy na licencji jak i SaaS mają API,
  • nowe funkcje muszą być tworzone z uwzględnieniem architektury całego systemu,
  • nowe funkcje – nawet dedykowane – powinny być tworzone w taki sposób,  aby umożliwić aktualizacje oprogramowania klienta w przyszłości,
  • zarówno dostawca platformy SaaS jak i systemu pudełkowego tworzy listę funkcji które potrzebują jego klienci i realizuje te najbardziej potrzebne najpierw (lub w przypadku licencji – taniej).

Tak naprawdę zarówno w przypadku systemu kupionego w formie licencji, jak i dzierżawy oprogramowania aby uzyskać funkcje która jest potrzebna tylko nam, musimy przelicytować innych klientów. Teoretycznie z przypadku systemu SaaS możemy usłyszeć, iż na platformie nie da się danej funkcji wykonać, natomiast przy zakupie licencji zawsze jest taka możliwość. Pamiętajmy jednak, iż modyfikując znacząco systemu tracimy szansę na łatwą – tanią, szybką i bezpieczną – aktualizację. Rynek e-commerce ma to do siebie, iż bardzo szybko się zmienia. Właściciel sklepu nie powinien dopuszczać do sytuacji w którym posiada oprogramowanie sklepu, którego nie można aktualizować czy rozwijać…

Radziłbym więc racjonalnie podchodzić do indywidualizacji oprogramowania na licencji. Jeśli właściciel sklepu mocno zmodyfikuje kluczowe funkcje aplikacji, do okaże się że otrzymał tani system dedykowany. Pół biedy jeśli taki system wystarczy mu na kilkanaście miesięcy czy kilka lat. Tak jak wspomniałem wcześniej – handel internetowy zmienia się bardzo dynamicznie i nieaktualizowany system szybko przestaje spełniać oczekiwania. W interesie dostawcy oprogramowania nie jest jednak rozwijać wiele systemów dedykowanych po niskich stawkach godzinowych, lecz rozwijać produkt pudełkowy i sprzedać go w jak największej ilości.

Dzierżawa systemu

Oprogramowanie w modelu SaaS szturmem zdobyło branże IT, okazuje się jednak, iż na rodzimym rynku e-commerce nie zbiera tak dobrych opinii. Główne zarzuty, które stawiane są systemom w SaaS to:

  • za mało funkcji, zbyt proste moduły,
  • małe możliwości indywidualizacji szablonu,
  • brak możliwości dodawania funkcji dedykowanych,
  • uzależnienie rozwoju oprogramowania od innych klientów platformy.

Tak jak wspomniałem, część tych zarzutów dotyczy tylko prostych platform. Podobnie jak z programami graficznymi, muzycznymi, sklepy internetowe kierowane są do użytkowników o różnych potrzebach. Jeśli decydujemy się na platformę targetowaną do szerokiego grona klientów o podstawowych potrzebach, możemy liczyć na bardzo prostą obsługę, niską cenę, ale i mało zaawansowaną funkcjonalność. W przypadku gdy wybieramy zaawansowany system, należy się liczyć z dłuższym czasem wdrożenia, koniecznością zaangażowania większej wiedzy i zasobów po naszej stronie.

Czy system dzierżawiony musi wyglądać standardowo? Nie. Wszystko oczywiście zależy od możliwości platformy, projektu graficznego oraz czasu poświęconego na wdrożenie. Im bardziej projekt odbiega od domyślnego szablonu, tym więcej pracy, a co za tym idzie wyższa cena wdrożenia – tyczy się to jednak w równym stopniu platformy SaaS jak i systemu pudełkowego na licencji.

Jeśli idzie o dodatkowe funkcje to wszystko zależy od platformy. Są bardzo proste rozwiązania, które nie umożliwiają żadnej indywidualizacji. Zaawansowane platformy pozwalają natomiast tworzyć dodatkowe moduły importu czy eksportu danych, udostępniają API, umożliwiają rozwój zarówno panelu jak i strony www o wiele dodatkowych narzędzi i funkcji. Przy okazji zapewniając integralność i zgodność pozwalającą na aktualizacje platformy.

Jakie są więc zalety posiadania sklepu w SaaS? Najważniejsze to:

  • niższe koszty uruchomienia sklepu,
  • stałe, przewidywalne koszty dzierżawy,
  • darmowe aktualizacje i nowe moduły,
  • rozwój oprogramowania nie tylko w oparciu o własne pomysły, ale i pomysły innych klientów platformy,
  • lepiej przetestowane moduły, szybsze wykrywanie błędów.

SaaS jest to więc swoistego rodzaju umowa – właściciel sklepu decyduje się na stałe niewielkie opłaty, w zamian otrzymuje opiekę nad systemem, poprawki oraz nowe moduły. Dla większości sklepów to wystarczy, jest jednak oczywiście szereg firm, które muszą pójść o krok dalej.

Co wybrać?

Chciałoby się zapytać „Co robić? Jak żyć?”. Kluczem do odpowiedzi na to pytanie jest solidna analiza potrzeb. Jeśli właściciel sklepu ma doświadczenie powinien wykonać ją na własną rękę i na tej podstawie dokonać analizy. Jeśli nie – warto znaleźć konsultanta lub zwrócić się do agencji specjalizującej się w e-commerce.

Oczywiście należy także realnie oceniać swoje możliwości. Jeśli mamy pomysł na e-commerce i dysponujemy budżetem 1000zł na otwarcie sklepu, należy wybrać prostszą platformę w modelu SaaS. Jeśli mamy doświadczenie w programowaniu stron, można pomyśleć o wyborze systemu open source. W przypadku gdy sklep ma stanowić istotny kanał sprzedażowy, jest to nowy projekt biznesowy na który możemy przeznaczyć kilkanaście czy kilkadziesiąt tysięcy, warto rozpocząć od benchmarku, stworzyć mini strategię działania i tak przygotowanym wybierać platformę czy dostawcę oprogramowania.  Nie ma jednego słusznego rozwiązania – pomimo tego co mówią sprzedawcy oprogramowania, dostawcy platform czy programiści korzystający z open source.

ps. ten artykuł pojawił się także w serwisie eKomercyjnie.pl (przeredagowany i bardziej dla ludzi :) ).


Viewing all articles
Browse latest Browse all 2

Latest Images

Trending Articles